Smakowite nowe miejsce na kawowej mapie Gdyni - Kate Coffee&Cake
Po miesiącu odstawienia kawy i cukru dziś nastał czas świętowania!
Na powrót do smaku kawy wybrałam nowe miejsce na kawowej mapie Gdyni - Kate Coffee&Cake. Właścicielka jest pasjonatką kawy (sama dobiera mieszanki kaw) i pieczenia ciast według własnych receptur. Są ciasta w wersji wegańskiej, bezglutenowej czy bezcukrowej (lub połączenia tych opcji), oczywiście smakosze bardziej tradycyjnych receptur znajdą też coś pysznego dla siebie (tym niemniej również w wydaniu autorskim) :-)
Kawa smakuje rewelacyjnie!!! Zastanawiam się czy sprawił to miesięczny detoks kawowy czy faktycznie jest tak dobra :-D Przekonam sie o tym na pewno, bo zamierzam tu wracać.
O ciachu marchewkowym moje kubki smakowe mogłyby śpiewać hymny pochwalne - idealna wilgotność, mocno wyczuwalne gęste smaki orzechowe (jak i same orzechy), a zamiast polewy z serka mascarpone masa ze zmielonych orzechów nerkowca i odrobiny syropu klonowego. Poezja smaków, zwłaszcza po odwyku cukrowym :-)
Smacznego dnia :-)
PS - dla dopełnienia celebrowania świętowania i przyjemności obejrzałam w gdyńskim kameralnym kinie studyjnym (GCF) nowy film Woody Allena „W deszczowy dzień w Nowym Jorku” - potężna audiowizualna dawka przyjemności, którą polecam również na słoneczne dni :-)
(zdjęcia: cafeMOC&ja)